król Artur

Król Artur

Wódz Celtów, zwany Arturem, żył prawdopodobnie przed 1400 laty i walczył z najazdami Anglosasów. Krąży o nim wiele legend i opowieści. Gdyby prawdziwy król Artur ożył i usłyszał, co ludzie o nim mówią, byłby chyba wielce zdumiony, w jaki to płaszcz fantazji go przybrano.

Artur i Merlin

Artur był dzieckiem króla Uthera Pendragona. Uther oddał synka czarownikowi Merlinowi. „Naucz go wszystkiego” - rzekł. Gdy Artur dorósł, Merlin uczył go tego, co książę znać powinien: jazdy konnej, szermierki, strzelania z łuku, tańca, czytania, śpiewu. Nauczył go też magii. Zamienił go w łososia – by mógł zgłębić rzeki i morza. Zamienił go w sokoła – by bujał w obłokach. Zamienił go w mrówkę – by mógł myszkować pod ziemią. Zamienił go też kolejno w jaszczurkę, kota i pszczołę. Gdy Artur skończył piętnaście lat, nauczył się już wszystkiego, co Merlin miał mu do przekazania. Teraz był już przygotowany do tego, by zostać królem.

Miecz wbity w kamień

miecz ekskalibur wbity w kamień

Gdy król Uther zmarł, nikt o Arturze nie pamiętał. „Kto zostanie królem?” - pytano z płaczem. Merlin wbił miecz, Ekskalibur, w kamień. „Ten miecz utkwił w kamieniu tylko za sprawą magii” - powiedział Merlin ludziom. - „Wyrwać może go więc jedynie prawdziwy król”. Wszyscy zaśmiali się z niedowierzaniem. „Co za bzdura” - szydzili. - „Może go poruszyć każdy”. Ale chociaż próbowali ze wszystkich sił i chociaż z wysiłku omal nie popękały im żyły, nie dali rady. Wtedy Artur wyrwał miecz z kamienia z taką łatwością, jakby wyjmował go z gomółki sera. „Boże, chroń króla!” - zawołał wtedy lud.

Król Artur

Dwór króla Artura mieścił się w kornwalijskim zamku Camelot. Królową – żoną Artura, była Ginewra. Nadzór nad dworzanami sprawował sir Lancelot, najlepszy przyjaciel króla. Członkowie drużyny króla, rycerze Okrągłego Stołu, zasiadali w wielkiej sali wokół olbrzymiego stołu i tam, radząc, podejmowali sprawiedliwe decyzje. Rycerze zwalczali ludzi niegodziwych, wspierali słabych i ratowali z opresji niewiasty. Artur na czele swych rycerzy podbijał też inne kraje. Wrogowie nasyłali nań zionące ogniem smoki i olbrzymów trzykroć odeń większych, ale Artur pokonał ich wszystkich.

Dawny i przyszły król

Mimo całej sławy Artura szczęście na zamku Camelot trwało krótko. Podczas nieobecności króla jego przyjaciel Lancelot zakochał się z wzajemnością w królowej Ginewrze. Artur, usłyszawszy o tym, wygnał Lancelota z zamku. Lancelota poparło jednak wielu rycerzy Okrągłego Stołu i wraz z nim udało się na wygnanie. Przy Arturze zostało tylko kilku oddanych mu ludzi. Gdy więc nikczemny syn Artura, Mordored, przekonał się, jak niewielu ma Artur stronników, począł spiskować, by przejąć tron ojca. Artur musiał zebrać przeciw własnemu synowi armię. Stoczył z nim walkę wręcz i zabił Mordreda, ale sam również odniósł poważne rany. Jego wierny przyjaciel, lord Belveder, wrzucił miecz Ekskalibur do jeziora mgieł, ale z głębin wynurzyło się czyjeś ramię i pochwyciło go. Władczyni jeziora zabrała Artura czarodziejską łodzią na Wyspę Błogosławionych. Wierni rycerze wznieśli ku jego czci grobowiec i wyryli na nim napis: „Artur, król dawny i przyszły”. Wierzyli, że król i jego rycerze nie odeszli z tego świata na zawsze, lecz tylko zasnęli w nieznanej pieczarze. Byli przekonani, że gdy Brytania znajdzie się w największej potrzebie, Merlin zbudzi ich głosem rogu i wtedy przygalopują na ratunek krajowi.

© Ludzie.info | Kontakt

Ludzie.info